Zakaz wyprzedzania się ciężarówek – martwy przepis?
W dniu 1 lipca 2023 roku w życie weszły nowe przepisy dotyczące wzajemnego wyprzedzania się ciężarówek na autostradach i drogach szybkiego ruchu, które posiadają dwa pasy ruchu w jednym kierunku. Regulacje wywołały żywą dyskusję w polskiej branży transportowej. Po kilku miesiącach od wprowadzenia przepisów coraz częściej pojawia się pytanie, czy zakaz spełnia swoją rolę i czy w praktyce jest przestrzegany.
Zgodnie z nowelizacją Prawa o ruchu drogowym, kierowcom pojazdów kategorii N2 lub N3 (czyli pojazdom o masie dopuszczalnej do 12 ton i do 40 ton odpowiednio) zabroniono wyprzedzania innych pojazdów samochodowych na autostradzie i drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku ruchu, chyba że pojazdy te jadą znacznie wolniej niż wynosi dopuszczalna prędkość dla danej kategorii pojazdu. To oznacza, że każdy kierowca musi sam ocenić, czy może bezpiecznie wykonać manewr wyprzedzania, przy zachowaniu wymaganych ograniczeń prędkości. Zakaz nie obejmuje pojazdów wykonujących prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne, wysyłających żółte sygnały błyskowe. Za złamanie nowych przepisów grozi mandat w wysokości 1000 zł i 8 punktów karnych. W przypadku recydywy, czyli popełnienia tego samego wykroczenia w ciągu dwóch lat, kierowca może zostać ukarany mandatem w wysokości 2000 zł oraz 8 punktami karnymi. Dodatkowo, na autostradach i drogach ekspresowych o trzech (lub więcej) pasach ruchu w jednym kierunku, kierowcy ciężarówek zobowiązani są do korzystania tylko z dwóch pasów ruchu znajdujących się najbliżej prawej krawędzi jezdni. Za złamanie tego przepisu grozi grzywna w wysokości 500 zł.
Zakaz wyprzedzania na autostradach i drogach szybkiego ruchu, które posiadają dwa pasy ruchu w jednym kierunku dotyczy nie tylko samochodów ciężarowych, ale także zespołów pojazdów, których długość przekracza 7 metrów. Oznacza to, że kierowcy osobówek ciągnących przyczepy nie mogą dokonywać manewru wyprzedzania, jeśli cały zestaw przekracza tę długość.
Dlaczego wprowadzono nowe ograniczenia w wyprzedzaniu przez ciężarówki?
Wprowadzeniu nowych przepisów przyświecały cele w postaci poprawy bezpieczeństwa oraz zwiększenia płynności ruchu na autostradach i drogach szybkiego ruchu. Jednym z głównych założeń było zapobieganie zjawisku znanemu jako „wyścig słoni”. Mowa tu o sytuacji, w której jedna ciężarówka usiłuje wyprzedzić inną na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu, a ze względu na ograniczenia prędkości, które obowiązują pojazdy ciężarowe, taki manewr trwa kilka minut, co prowadzi do spowolnienia ruchu na drodze i stwarza potencjalne zagrożenie dla innych uczestników ruchu zmuszając ich do hamowania. Zgodnie z polskim prawem, na autostradach i drogach szybkiego ruchu, pojazdy ciężarowe o masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony mają ograniczoną prędkość do 80 km/h. W związku z tym większość ciężarówek jest wyposażona w ograniczniki prędkości, które uniemożliwiają im przyspieszenie, co w konsekwencji utrudnia wyprzedzanie innych pojazdów.
Kontrowersje wokół zakazu wyprzedzania przez ciężarówki.
Wprowadzenie nowego przepisu, który ogranicza możliwość wyprzedzania przez ciężarówki, nie mogło obyć się bez wzmożonej dyskusji w branży i nie tylko. Powszechne były obawy związane z samym sformułowaniem przepisu, które pozostawia szerokie pole do różnych interpretacji. Mowa o tym fragmencie przepisu, w którym jest mowa o tym, że wyprzedzanie innego pojazdu ciężarowego na autostradzie lub drodze ekspresowej jest zabronione, „chyba że pojazd ten porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej dla pojazdów kategorii N2 lub N3 obowiązującej na danej drodze.” Problemem jest to, że przepis nie określa dokładnie, ile powinna wynosić różnica w prędkości między wyprzedzanym a wyprzedzającym pojazdem ciężarowym. To pozostawia pole dla różnych interpretacji zarówno dla kierowców, jak i organów egzekwujących przepisy. Chociaż istnieją nieoficjalne sugestie, że różnica ta powinna wynosić ponad 10 km/h, nie ma oficjalnego potwierdzenia tej wartości w przepisach.
Czy nowe przepisy są przestrzegane?
Choć zakaz wyprzedzania się ciężarówek obowiązuje już od jakiegoś czasu, wielu kierowców kursujących autostradami i drogami szybkiego ruchu wskazuje na to, że sytuacja na drogach nie uległa znaczącej poprawie, ponieważ do niedozwolonego wyprzedzania nadal dochodzi zbyt często. W sieci można znaleźć wiele dyskusji pomiędzy kierowcami samochodów osobowych i ciężarowych, z których pierwsi na łamanie przepisu reagują oburzeniem oraz irytacją, drudzy z kolei narzekają na to, jak przepisy utrudniają im pracę. Policjanci regularnie patrolują wybrane odcinki autostrad z pomocą zarówno dronów, jak i nieoznakowanych wozów patrolowych. Jak donosi Auto Świat, Komenda Główna Policji zarejestrowała w lipcu i sierpniu 899 naruszeń zakazu zakończonych postępowaniem mandatowym. Liczba ta nie obejmuje ewentualnych pouczeń, jak również kar od Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD).