Europejski transport drogowy – rok 2023 pod znakiem stagnacji
Rok 2023 upływa branży transportowej pod znakiem stagnacji. Odczuwalne w Europie spowolnienie gospodarcze dość znacznie ograniczyło wzrost europejskiego rynku przewozów drogowych. Czy jest szansa, że rok 2024 przyniesie upragnione ożywienie w gospodarce?
Zgodnie z raportem Total Logistics 2023 europejski rynek przewozów drogowych wzrósł o 3,5% w 2022 roku, by następnie doświadczyć spowolnienia z powodu toczącej się wojny w Ukrainie, wszechobecnej inflacji, spadków w handlu czy też nienajlepszych nastrojów w branży przemysłowej, które to czynniki stanowiły poważny cios dla procesu odbudowy rynku. Według prognoz w 2023 roku rynek rozszerzy się zaledwie o 1,4% w ujęciu realnym. Jednak nawet ten słaby wynik nie jest pewny ponieważ, jak zauważają eksperci, ostatni kwartał tego roku rozpoczął się od szeregu obniżek przewidywań dotyczących PKB i handlu ze strony najważniejszych światowych instytucji. Kondycja transportu jest ściśle powiązana z kondycją gospodarczą rynków, zatem spadek prognoz nie może napawać przewoźników optymizmem.
Mało optymistyczne prognozy złą wiadomością dla branży transportowej.
Eksperci ze Światowej Organizacji Handlu (WTO) zmienili w październiku prognozy dotyczące wzrostu wolumenu światowego handlu towarami. W związku z globalnym spadkiem notowanym w produkcji, WTO przewiduje, że wolumen wzrośnie w 2023 roku zaledwie o 0,8%. Jest to prognoza dużo mniej optymistyczna niż ta przedstawiona przez WTO w kwietniu (1,7%). Nieco gorsze prognozy dotyczą Europy, w której eksport towarów ma wzrosnąć w 2023 roku zaledwie o 0,4%, natomiast import skurczy się do -0,7%. Rok 2024 ma zdaniem WTO przynieść poprawę – prognozuje się, że europejski eksport wzrośnie o 2,2%, natomiast import o 1,6%.
Według najnowszych prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF) z października, globalny wzrost spowolni z 3,5% w 2022 roku do 3% w 2023 roku i 2,9% w 2024 roku. Takie prognozy pozostają znacznie poniżej historycznej średniej (Raport „World Economic Outlook, October 2023 Update”).
Mało optymistyczne są także najnowsze prognozy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) oraz Europejskiego Banku Centralnego (EBC), który we wrześniu zaniżył prognozy PKB dla strefy euro do 0,7% w 2023 roku oraz 1% w 2024 roku.
Symptomy spowolnienia w Europie
Słaba konsumpcja prowadzi do spadku zapotrzebowania na dystrybucję towarów. Jednym z symptomów gospodarczego spowolnienia jest zatem rosnąca dostępność pojemności ładunkowej na rynku. Wrzesień 2023 roku był piętnastym miesiącem z rzędu, w którym zanotowano wzrost dostępności pojemności ładunkowej w Europie – jak wynika z indeksu Transporeon, była ona wyższa o 9,4% w porównaniu z danymi z września 2022 roku.
Zwiększona liczba wolnych ciężarówek na rynku może powodować ostrzejszą konkurencję o jednorazowe zlecenia, dlatego też kolejnymi symptomami spowolnienia gospodarczego w Europie są obecnie między innymi stawki spotowe, czyli stawki stosowane przy szybkiej, jednorazowej współpracy. Analizy wskazują wyraźnie, że trwający w tym roku trend spadkowy sprawił, że w III kwartale 2023 roku stawki spotowe zanotowały aż spadek o 14,8% rok do roku. To doprowadziło do anomalii na rynku polegającej na tym, że stawki spotowe po raz pierwszy w historii raportów Transport Intelligence (czyli od 2017 roku) były niższe niż stawki kontraktowe stosowane w umowach i stałych zleceniach. Eksperci są zgodni, że dopóki nastroje konsumenckie i ogólna kondycja gospodarcza państw UE nie ulegną poprawie, ten problem może się utrzymywać.
Polscy przewoźnicy europejskimi liderami pomimo spowolnienia w transporcie.
O tym, że polska i europejska branża transportowa będą operować w warunkach dekoniunktury było wiadomo już w 2022 roku. Dane GUS za pierwsze trzy kwartały 2023 roku wyraźnie wskazują, że w Polsce ogółem przetransportowano o 3,1% mniej ładunków niż w analogicznym okresie 2022 roku. Pod względem tonażu transport morski zanotował spadek o 16,6%, a transport kolejowy – spadek o 3,8%. Transport drogowy w tych niesprzyjających warunkach poradził sobie nieco lepiej i zanotował wzrost, lecz wyniósł on zaledwie 0,1%.
Polscy przewoźnicy w 2022 roku odpowiadali za 20,05% pracy przewozowej wykonanej w drogowym transporcie towarów w UE, choć spadek zapotrzebowania na usługi transportowe był w Europie wyraźnie odczuwalny. W skali całej UE Eurostat zanotował w 2022 roku spadek wykonanej pracy przewozowej o 0,04%, lecz w Polsce odnotowano lekki wzrost na poziomie niemal 1,4%. Prognozy sugerują, że wieloletnia pozycja europejskiego lidera w transporcie drogowym towarów nie powinna zostać zagrożona także w tym roku.
Perspektywy na 2024 rok.
Raport Ti „State of Logistics Road Freight Survey 2023” wskazuje, że 84% firm przewozowych zajmujących się transportem drogowym towarów odczuwa obecnie zwiększoną presję na marżach w związku z rosnącymi kosztami i słabnącym popytem. Trzy główne strategie branży mające na celu utrzymanie rentowności obejmują inwestycje w technologię, wprowadzanie nowych, lepszych usług o wartości dodanej oraz większe skoncentrowanie na klientach o wyższych marżach.
Na szczęście eksperci zwracają uwagę na kilka czynników i wskaźników, które mogą prognozować poprawę kondycji branży transportowej w przyszłym roku. Nieprzerwanie od roku rosną wskaźniki ufności konsumenckiej (bieżący BWUK i wyprzedzający WWUK). Choć oba te wskaźniki są wciąż na minusie (odpowiednio -17,9% i -8,1% wg danych GUS z października 2023 roku) to stopniowe wzrosty z miesiąca na miesiąc wskazują, że nastroje konsumenckie w Polsce ulegają poprawie.
Pozytywne wnioski można wysnuć także z ostatnich odczytów PMI (Purchasing Managers Index) dla Polski. PMI mierzy aktywność zakupową managerów w przedsiębiorstwach i stanowi wskaźnik wyprzedzający, który pomaga określać kierunek, w którym podąża aktywność ekonomiczna sektora i gospodarki. W październiku tego roku poprawiły się prognozy dotyczące produkcji na najbliższe 12 miesięcy, co dobrze wróży branży przemysłowej i daje nadzieję branży transportowej.
Prognozy OECD dotyczące europejskiego drogowego transportu towarowego wskazują, że zapotrzebowanie na usługi transportowe, szczególnie te realizowane ciężkimi pojazdami na trasach międzynarodowych, będzie systematycznie rosło. Od 2022 do 2025 roku wzrost mierzony pracą przewozową wyniesie blisko 2%, a do 2030 roku wzrost wyniesie ponad 18%. Z kolei dane firmy Ti wskazują, że ogólna europejska branża przewozów drogowych będzie miała rzeczywistą średnią roczną stopę wzrostu (CAGR) na poziomie 2,1% od 2022 do 2027 roku.
Przedsiębiorcom z branży transportowej pozostaje mieć nadzieję, że prognozy się sprawdzą, a wzrostu nie zakłócą kolejne nieprzewidziane okoliczności wybiegające poza ramy czysto gospodarcze tak, jak miało to miejsce w przypadku pandemii czy wojny w Ukrainie.